Zostawiam Wam najlepsze frazy Gera MxM , znanego obecnie jako Gera MX, młodego kompozytora i rapera urodzonego w Meksyku. Jego pierwszy album został wyprodukowany w 2013 roku i nosił tytuł Precipicio. Obecnie ma cztery produkcje płytowe.
Mogą Cię również zainteresować te zwroty Eminema.

- Skróć czas, wyrzuć wszystko, co ci przypomina, zdjęcia, które ci zrobiłem, listy, które ci napisałem. Nic nie jest wystarczające jak twoje wielkie płaszcze, jak drogie kolczyki, impreza z przyjaciółmi. - »Nigdy nie mogłem się z tobą skontaktować».
- Moje teksty tańczą z powodu dymu na drucie, a wczoraj obiecałem babci, że nigdy więcej się nie spóźnię. I jakie to ironiczne, że teraz proszą mnie, abym się uspokoił, a kiedy wychodzę na scenę, moje porażki im przyklaskują. -"Dwie twarze".
-Kiedy i gdzie, powiedz mi, że to straciliśmy, pragnienie, pocałunki, wszystko, czym byliśmy. Noc pyta, gdzie śpimy. Maluję kolejną linijkę, śpiewam ci z bólu i oczywiście to boli i nic go nie leczy. - »Muszę przegrać».
-Zbieramy więcej monet niż wtedy, gdy graliście w Mario, czek spędzam na świętowaniu z sąsiedztwem. Znają mnie twardo, wiedzą, że zawsze byłem wojownikiem, a ja nawet nie oszukuję, zjadłem już kilka na śniadanie. - "Nienawiść ich skrzywdziła."
- Dałem ci wszystko, co mogłem, ale to nie wystarczyło, nigdy nie mogłem do ciebie dotrzeć. To była gwiazda, która przestała świecić, od nienawiści do miłości jest krok, którego nie chcę zrobić. - »Nigdy nie mogłem się z tobą skontaktować».
- Powiedzieli mi, że jeśli zapalę, nic nie osiągnę, a dziś za każdym razem, gdy włączam, wychodzi kolejny wymarzony list. Po prostu przekazuję dane, żeby się pobawili, raczej włączam to na chwilę. - »Woła dym».
- Nauczyłem się tego bardziej niż perfekcyjnie, z presją do maksimum w momencie koncertu, wszystko wydaje się piękne, kiedy zaczyna się wyścig, potem jesteś tak wysoko, że czujesz, że wszystko się dusi. - »Duże dzieci nigdy się nie bawią».
-Mnie to brzmi dobrze, nie chcę bzdurnych wersetów, piszę tylko dla Ciebie, trudno to zrozumieć Twoim rodzicom, chłopiec bez kariery i bardzo małego budżetu. -Zatruć.
-Distant kocha i nie chodzi o to, że lubię dramaty, ale dobre historie kończą się, gdy wszystko się zagoi. Musiałem odejść i chociaż moje ego mnie zamraża, piszę smutne teksty tylko wtedy, gdy naprawdę boli. - »A teraz kto».
-Nie skończyłbym opowiadać Ci mojej historii, tutaj w moim sercu, a także w mojej pamięci. Pamiętam o tym, gdy nadejdzie czas, stąpając po ziemi, tak jak dotychczas. - »Jeśli nas nie lubią»
-Wiem, że robię źle, ale nie ma sposobu, aby przestać. Za jednego poślubiłbym, a za drugiego mogę zabić. Tak wielki grzech lub jak przestać. Byłem taki samolubny i nie mogłem zaakceptować. - "Jestem winna".
-Że twoje zdjęcia są wspomnieniami, a twoje listy to papiery, jestem kogutem w parku i tandetna miłość cię rani. -"Dobre czasy".
-Mikrofon w tych rękach nie jest ozdobą, dziś jeżdżę drogą bez oglądania się za siebie. Mówią, że już wstałem, ale nie jestem zadowolony. Okolica uczyniła mnie tym, kim jestem i dlatego odpowiednio się zachowuję. -"Urosłem".
-Bum! Rzucają kamieniami w niebo, chcę umrzeć z całej mojej miłości, ale nie z zazdrości. Na zewnątrz coś komentują, uwierz mi, że to prawda, że jeśli zabija cię zazdrość, śmierdzisz umarłymi. - »Kamienie do nieba».
- Leżąc w łóżku czuję, że dym woła, nie kochaj mnie, lepiej pal i tak nie robimy dramatu. Lepiej żyć szczęśliwie i zachować zdrową duszę, dlatego zobaczysz, jak płonę, aż siwiznę. - »Woła dym».
-Pół drogi, gdzie nostalgia nadchodzi, na skraju przepaści widząc, czy wszystko startuje, jeśli nie widzę, nie czuję tego żywego ślepą duszą, naucz się tego kochanie, duże dzieci się nie bawią. - »Duże dzieci nigdy się nie bawią».
-Zapalasz trawę, która dziś wieczorem jest jak palenie. Przybyli szaleńcy, szli czelami, nic dla mnie nie będzie miało znaczenia. - »Nic się dla mnie nie liczy».
-Czy naprawdę jesteś artystą? Coś prostszego, nie ma pieniędzy ani wywiadów, nie ma zdjęć w magazynach ani gości na listach, tylko piwa i znajomi słuchający dobrych utworów. - "Spotkałem ją".
-Ambidextrous na mikrofonie, Shaolin, jeśli mnie dotknie, nie chcę się rozgrzać, jeśli przyniesie rozbite okno. Zero plate for the chota, podróżuję z esencją drobin i dbam o twoje działania, które gówno zawsze pływa. - »Moja świątynia».
- Z jednym zaczął, drugi mnie złapał. To nie była moja wina, to była wina mojego serca. Jestem winny, to nie był mój zamiar, wyszedłem na ulicę prosząc o przebaczenie. Nie wiedział, że nie może mieć ich obu. - "Jestem winna".
- Zostawię zatoczkę gotową, dużo uczciwej dla „cumbii”, niech zabrzmi dziedzictwo siedem, włączam wszystko i deszcz. - »Jeśli nas nie lubią»
-Mama nadal myśli, że gram rapera, że koncerty i mixtape'y to żart. Z natury autor tekstów, chociaż nie rapuję, jazda z prędkością 100 na godzinę raczej nie wpadnie w poślizg. - »Zwykle marzę, biegnę i potykam się».
- Dzisiaj jeżdżę sto na godzinę, ciesząc się krajobrazem, jeśli widzą mnie samotnego, to dlatego, że proszą mnie o pracę, staram się przekazać wiadomość za każdym razem, gdy jadę na wycieczkę, a jeśli mnie zobaczą, to na pewno dlatego, że dobrze wiem, co przyniosłem. - „100 na godzinę”.
-A teraz ktokolwiek zabierze cię pocałunkiem do Edenu, pijany, umieściłem imiona ich obu w tym pociągu. Chodź, chodź, położę na tobie moje wspierające ręce, niech zwycięży pamięć, nic tu nie idzie dobrze. - »A teraz kto».
-The rap z powrotem, tak jak to było zrobione wcześniej, nazywają się swagger for the cap and the diamonds. Czują gwiazdy rapu, ubierając się w elegancki, najjaśniejszy styl zachodnich początkujących. - "Oni kłamią".
- Rytm krzyczy na mnie, żebym wszedł, zespół, który mnie odnajduje, mówią, że przywodzą na myśl, nie chcą, żebym o tym mówił. Niektórzy chcą mnie żywego, inni z panią Śmierć, ale widowisko jest pełne, pozwólcie mi zaśpiewać głośno. - »Moja świątynia».
- Albo widzisz na własne oczy, albo widzisz dla nich, albo dobrze pracujesz, albo kończysz z nożem wbitym w szyję. Sytuacja jest krucha, wszystko wygląda na trudne, czasem czuję się załamany, w domu zawsze jest kryzys. -"Ojciec".
- Noc pyta, nie rozumiem, wymaga ode mnie życia, nie chcę się rozwijać. Wpadł w moje ręce, nie mogłem tego zobaczyć i wierz mi lub nie, muszę przegrać. - »Muszę przegrać».
-Gdy się podniecałem, już schodziłeś, nauczyłeś się na własnej skórze, moje dzieci nie bawią się. Ale powiedziałem wam, że nie ma żadnego oszustwa. - „Nienawiść ich skrzywdziła”.
-Okolica widać już na pierwszy rzut oka. I wychodzę na boisko bez pytania do spektaklu (…) Patrzą na ciężarówkę, jakby została skradziona. - »Nic się dla mnie nie liczy».
-Wnoszę surowego głupca, jakby była niedziela. Z morra, które ładuję, wydaje się, że wygrałem bingo. - »Nic się dla mnie nie liczy».
