Zostawiam wam najlepsze frazy 13 Reasons Why , serialu dla młodzieży z platformy Netflix, opartego na powieści młodzieżowej pisarza Jaya Ashera. Obecnie jest w drugim sezonie.
Mogą Cię również zainteresować te zwroty z romantycznych filmów.
-Czasami coś ci się po prostu przytrafia. Po prostu się zdarzają. Nie możesz nic z tym zrobić, ale liczy się to, co robisz. Nie to, co się dzieje, ale co zdecydujesz się zrobić. -Hanna.
-Czasami oceniamy ludzi. To znaczy, wszyscy tak robimy. Innym razem po prostu żyjesz, by tego żałować. –Alex.
-To kosztowało dziewczynę życie, bo bałam się ją kochać. -Glina.
-Ten rodzaj samotności, o którym mówię, to kiedy czujesz, że nic nie zostało. Nic ani nikt. Jakbyś się topił i nikt nie zamierzał rzucić ci liny. -Hanna.
- Dlaczego mi tego nie powiedziałeś, kiedy żyłem? -Hanna.
-W przeciwieństwie do wieku czy raka, nikt nie może przewidzieć samobójstwa. -Hanna.
-Nie możesz przepisać przeszłości. -Hanna.
- Rzeczy stają się lepsze lub gorsze, to zależy od twojego punktu widzenia. -Hanna-
-W końcu wszystko się liczy. -Hanna.
-Widze. Na czole ma wypisany „kryzys egzystencjalny”. –Skye.
- Powinno być możliwe pływanie w oceanie ukochanej osoby bez tonięcia… -Hannah.
-Muszę zwymiotować i nie mam nic w żołądku. -Glina.
-Potrzebujesz czegoś do jedzenia. –Tony.
-Po co? Trzeba wymiotować? -Glinka.
-Aby się uspokoić, cholera. -Tony.
-Witamy na twojej taśmie. -Hanna.
-Nie możesz znać plotek. Możesz ich usłyszeć, ale ich nie znasz. -Hanna.
-Niektórzy ci zależy. Żaden nie przejmował się wystarczająco. -Hanna.
-Może myślisz, że jestem głupi. Że jestem głupią dziewczyną, na którą wpływają małe rzeczy. Ale małe rzeczy mają znaczenie. -Hanna.
- Rekiny były w wodzie, Jess. Właśnie wsadziłem cię do łodzi. To właśnie robią przyjaciele. -Hanna.
-Myślałem, że może ją kochałeś. -Glina.
-Clay, wiesz, że jestem gejem, prawda? –Tony.
-Niż? Nie, nie wiedziałem. Skąd mam wiedzieć? ”„ Clay.
-Myślałem, że wszyscy wiedzą. Wiele osób wie. –Tony.
-To wymaga odwagi, by być frajerem. -Hanna.
-Nie byliśmy przyjaciółmi. Przyjaciele mówią sobie prawdę, nie zwracają się przeciwko sobie. -Jessica.
-Słuchaj, nienawidziłem liceum. Nie mógł się doczekać, kiedy się z tego wydostanie. To było dla mnie piekło. I niejednokrotnie byłem celem… - Panie. Jensen.
-Te taśmy sprawiają, że czuję się nieswojo. Robią różne rzeczy z moją głową. -Glina.
-Jak powiedziałem, jesteśmy stalkerami. Wszyscy jesteśmy winni. Wszyscy patrzymy. Wszyscy myślimy o rzeczach, które nas zawstydzają. Jedyna różnica, Tyler, polega na tym, że zostałeś złapany. -Hanna.
-Ludzie mogą być cholernymi draniami. –Sheri.
-Gorąca czekolada jest lekarstwem na wszystkie gówniane rzeczy w życiu. -Jessica.
-Czasami przyszłość nie rozwija się tak, jak myślisz. Rzeczy się zdarzają i ludzie są do niczego. -Hanna.
-Każdy dramat musi być twoim dramatem albo się nie liczy. W jakiś sposób chodzi o ciebie. -Glina.
-To właśnie zaczęły się problemy. Z tym uśmiechem. Z tym cholernym uśmiechem. -Hanna.
-Wiem, co wszyscy myślą. Hannah Baker to dziwka. Ups! Słyszałeś? Właśnie powiedziałem „Hannah Baker JEST…”. Nie mogę już powiedzieć tego samego. -Hanna.
- Plotka oparta na pocałunku zrujnowała wspomnienie, które miałem nadzieję, było wyjątkowe. -Hanna.
-Każdy jest taki słodki, dopóki cię nie zabije. -Glina.
-Hej, to jest Hannah, Hannah Baker. Zgadza się, nie dostosowuj urządzenia, na którym tego słuchasz. To ja, na żywo iw stereo (…) Rozgość się, bo za chwilę opowiem Ci historię mojego życia. -Hanna.
- Jesteście kiepskimi szachistami. Jesteśmy o dwa kroki od bycia matem. –Alex.
- Teoria chaosu. Brzmi dramatycznie, ale tak nie jest. Zapytaj matematyka. Jeszcze lepiej, zapytaj kogoś, kto był w huraganie. –Brian.
-Musi poprawić… sposób, w jaki traktujemy siebie nawzajem i dbamy o siebie. To musi się w jakiś sposób poprawić. -Glina.
-Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest obserwować kogoś? Naruszyć czyjąś prywatność? Nie zastanawiasz się, jakie sekrety mógłbyś odkryć? Cóż, z następnym, o którym zaraz się dowiesz. -Hanna.
-Kocham Cię. I nigdy bym cię nie skrzywdził. Nie zrobię tego. Nie dzisiaj, nigdy. Kocham Cię. -Glina.
- Utrata dobrego przyjaciela nigdy nie jest łatwa, zwłaszcza gdy nie rozumiesz, dlaczego go straciłeś. -Hanna.
-Nie potrafię tego wyjaśnić, ale siedzenie pod gwiazdami po raz pierwszy od kilku dni sprawiło, że poczułem spokój. -Hanna.
- Z mojego punktu widzenia są dwa rodzaje śmierci. Jeśli masz szczęście, będziesz żyć długo i pewnego dnia Twoje ciało przestanie działać i to się skończy. Ale jeśli nie masz szczęścia, będziesz umierał stopniowo, aż zdasz sobie sprawę, że jest już za późno. -Hanna.
-Hannah odebrała sobie życie Clay. To była jego decyzja. Ale ty, ja i wszystkie te taśmy ją zawiodły. Nie poinformowaliśmy go, że istnieje alternatywa. Może mogliśmy ją uratować. Nie wiemy. –Tony.
- Czas przestać myśleć o tym, czego chciała Hannah, i zacząć myśleć o tym, czego potrzebuje. -Glina.
-Party mają dziwną magię. Są jak równoległy wszechświat. Mogą sprawić, że uwierzysz, że wszystko jest możliwe. -Hanna.
-Zasady są bardzo proste. Jest tylko dwóch. Zasada numer jeden: słuchasz. Zasada numer dwa: przekazujesz taśmy. Mam nadzieję, że żadna z nich nie jest łatwa (…) po przesłuchaniu wszystkich 13 wersji przewiń je, włóż z powrotem do pudełka i przekaż kolejnej osobie. -Hanna.
-Życie jest nieprzewidywalne, a kontrola jest tylko iluzją, która sprawia, że czujemy się mali i bezbronni. -Hanna.
-Myślę, że wyraziłem się jasno, ale nikt nie próbował mnie powstrzymać. -Hanna.
"Jak mam tego słuchać?"
-Myślę, że odpowiedzią kretyna byłoby: załóż słuchawki, załaduj kasetę i odtwórz. –Tony.
-Nie wiemy, co się działo w głowie Hannah. Nie wiemy, dlaczego zrobił to, co zrobił. -Glina.
-Każdy chce rozmawiać. Nikt nie chce nic robić. -Glina.
-Niż? Czy czujesz się paranoicznie? Tak, liceum zwykle tak robi ludziom. Tak naprawdę nie wiesz, komu możesz lub nie możesz zaufać. -Hanna.
-Wydawało się, że bez względu na to, co robił, ciągle zawodził ludzi. Wtedy zacząłem myśleć, jak życie ludzi byłoby lepsze beze mnie. -Hanna.